czwartek, 28 marca 2013

Scenariusz 7/ by Ola

Po wspaniałym dniu proszę obiecany scenariusz :D .
_______________________________________________

 Rano cała sibuna poszła do lasu.
- Co jest? - spytał Alfie
- Senkhara wróciła i musimy znowu szukać zagadek,bo w innym razie zresztą wiecie co się stanie- odpowiedziała Nina
- Ale gdzie my mamy szukać, przecież nic nie wiemy- oburzona Patricia
- Nie ważne, musimy. Moim zdaniem najszybciej dowiemy się czegoś w bibliotece, więc ja pójdę tam
 z Fabianem, Amber pójdzie z Alfiem do piwnicy, a reszta do pokoju Victora i lepiej mu nic na razie nie mówić- zdecydowanie Nina
- O widzę, że znowu coś iskrzy
- Teraz to nie jest najważniejsze zacznijmy działać. 
I wszyscy poszli do domu Anubisa.
- Nino może pójdziecie z Fabianem do kina? , ja i Eddie też idziemy.
- Nie ma czasu na takie rzeczy...
- Nie chcesz? - spytał Fabian
- Nie, nie oczywiście, że chcę, ale musimy najpierw pójść do biblioteki
Wszyscy poszli w swoje strony. Po 2 godzinach nic nie znaleźli i spotkali się w bibliotece, gdzie była Nina 
z Fabianem
- Macie coś?- spytał Eddie
- Nie, a wy?
- Nic
- To niemożliwe, przecież coś gdzieś musi być... 
- Wiem! Jedyne miejsce, w którym nie byliśmy to szkoła- powiedział Fabian. Widziałem tu gdzieś książkę, czekajcie. Zaczął szukać
- O mam, patrzcie, tu są jakieś wpisy popatrzcie na ten: ,,Na pamiątkę tak wspaniale spędzonego czasu na nauce w nieco dziwnej szkole,,
- To o niczym nie świadczy, ale patrzcie na datę!- krzyknął Eddie
- To dokładnie rok temu... Czyli ktoś musiał coś wiedzieć, ale kto?- powiedziała Nina
- Musimy się jak najszybciej dowiedzieć, ten ktoś może tu jeszcze być
- Oby, ale jutro musimy iść do szkoły, więc zajmiemy się tym w weekend, a teraz powinniśmy wrócić na lekcje.
Po wyczerpującym dniu Nina, Fabian, Patricia i Eddie poszli do kina. Była to romantyczna komedia, po której wrócili do domu Anubisa. Fabian i Eddie odprowadzili dziewczyny do pokojów.
- Fajnie było nie? - spytał Fabian i pocałował Ninę.
Z Patricią i Eddiem było podobnie tylko u nich było więcej pocałunków.
Wybiła dziesiąta i wszyscy poszli spać. Wieczorem w śnie Ninę i tylko ją odwiedził duch ojca 
Victora.
- Wybrana, wybrana obudź się- mówił. Teraz musicie być bardzo ostrożni.
- Ale co to znaczy?- zapytała Nina
- Musicie szybciej szukać w szkole i pokoju Victora
- Ale czego mamy szukać?
- Tego ci nie powiem, dowidźcie się jak najszybciej i nie mówcie o niczym Victorowi, przynajmniej na razie
- Dobrze, ale gdzie dokładnie mamy szukać? Zapytała, ale on zniknął. 
Rano wszyscy zeszli na śniadanie. Nina powiedziała o wszystkim całej sibunie. Wszyscy byli przerażeni i po zjedzeniu poszli do szkoły. Nie wiedzieli co i gdzie szukać, więc zaczęli od półki, w której był brylant wcześniej zdobyty i odłożony przez Jeroma. 
- Patrzcie! tam jest wiadomość!- krzyknął Jerome
- Ciszej, bo nas ktoś usłyszy...
Rzeczywiście była tam wiadomość, ale nagle zjawiła się nauczycielka
- Czemu nie jesteście na lekcjach, szybko do klasy- krzyknęła
- Już idziemy- powiedziała Nina chowając zagadkę do torebki.
Po lekcjach wszyscy wrócili do domu. Siedzieli właśnie w salonie i rozwiązywali zagadkę, gdy nagle zobaczyli jak ktoś wchodzi. Nie mogli uwierzyć w to co widzą...

Kogo widzieli? Jak pod tym scenariuszem będzie 15 komentarzy daję następny :D. Pozdrawiam ;*.  

9 komentarzy: