No Siemka ;*
Co tam u was? U mnie w porządku ;) Kupiłam sobie dzisiaj buty na zimę xd Fajnee ;D Scenariusze do 14 są napisane w zeszycie, ale nie mam czasu przepisać na komputer ;D Dzisiaj część 12:
Rano, Jadalnia <pusta>
Fi E : <wchodzą>
E: Stary, chyba całą noc nie spałeś?
F: Myślałem jak uwolnić Ninę.
E: Iii...
F: I nic. Nie mam pojęcia gdzie może być.
E: No... Myślisz, że Victor coś z tym zrobi?
F: Sam nie wiem. W końcu to Victor.
T: <słychać jej głos z holu> Gwiazdko, chodź. Tu jest jadalnia <wchodzi a nieznajomą dziewczyną do jadalni> Oo! A to jest Fabian i Eddie.
K.T.: Hej! Jestem Kara Tatiana, ale mówcie mi K.T.
F: Hej, ja jestem Fabian a to Eddie.
E: Cześć, Amerykanka?
K.T.: Tak...
E: Ja też.
F: Ty też Amerykanka? Ciekawe <śmieje się>
K.T.: <śmieje się>
E: Dzięki Fabian <uśmiecha się>
Dz: <wchodzą>
M: Heeej. <niepewnie>
E: To Kara Tatiana, dla znajomych K.T.
K.T.: Właśnie tak <śmieje się>
A: Ja jestem Amber, to jest Mara, Joy i Patricia. Są też Jerome, Alfie i Matt.
K.T.: Okey. Miło was poznać.
T: Kto oprowadzi K.T. po szkole? Eddie?
E: Nie ma problemu <uśmiecha się do K.T.>
P: <patrzy zazdrosna>
T: Teraz siadajcie. Śniadanie gotowe.
Szkoła, przerwa
J: <siedzi>
Ma: <podchodzi do niej> Hej, mogę?
J: Jasne. <uśmiech>
Ma: <siada> Chciałem cię zapytać, czy masz jakieś plany na dzisiaj?
J: Nie, nie mam.
Ma: To może dałabyś się zaprosić do kina?
J: Tak! Z chęcią. <uśmiech>
Ma: Serio? Ekstra. W takim razie o 17 w holu. Do zobaczenia. <odchodzi>
Przed salą biologiczną
E: Jak ci się tu u nas podoba?
K.T.: Jest cudownie! Taka miła atmosfera i ludzie.
E: Bo to my.
K.T.: <śmieje się> Chodź do klasy.
K.T. i E: <wchodzą roześmiani>
P: <wściekła> Tylko co przyjechała i już zabiera mojego chłopaka!
J: Wyluzuj, Eddie kocha ciebie. TYLKO ciebie. Ją chce tylko zapoznać z nowym otoczeniem.
P: Mam nadzieję. <patrzy na Eddiego i K.T. siedzących razem>
Po szkole, dom Anubisa
Je: <idzie na górę, do Mary, słyszy Victora rozmawiającego przez telefon, podsłuchuje>
V: ...Dlaczego ją porwałaś... Chcę ją zobaczyć...Nie... Vero!...Dobrze...Tak, zapisałem... Przyjadę za dwa dni... Żegnaj... <rozłącza się i wychodzi z gabinetu>
Je: <biegnie na korytarz dziewczyn>
V: <krzyczy> Trudy! Wychodzę, wrócę wieczorem <wychodzi z DA>
Je: <wchodzi do gabinetu, szuka kluczy nagle znajduje kartkę z adresem Niny, spisuje ją> Gdzie jest ten klucz?! <potyka się o dywan, zauważa kluczyk, zabiera go i wychodzi>
Pokój Fabiana i Eddiego
Je: <wpada> Wiem gdzie jest Nina!
F: <gwałtownie wstaje> Co?! Skąd?!
Je: Porwała ją Vera! Podsłuchałem rozmowę Victora, zapisał gdzie ją więzi a teraz wyszedł. Mam adres i klucz!
E: Yeah!
F: Stary! Jesteś genialny! <klepie go po plecach>
E: Zwołujemy zebranie Sibuny. Natychmiast!
Zabranie Sibuny <pokój Amber i K.T. >
Je: <opowiada co się stało>
P: Rewelacja! W końcu coś wiemy.
A: Co w takim razie robimy?
M: Myślę, że powinniśmy teraz tam zejść.
F: Racja. Nikogo oprócz nas nie ma w domu.
E: Chodźmy.
Si: <schodzi na dół>
Hol
F: <przesuwa zegar> Jerome, daj kluczyk.
Je: <podaje mu>
F: <otwiera drzwi> Udało się! Chodźmy.
Si: <wchodzi>
Ma i J: <wchodzą do DA>
J: Tak bardzo cię przepraszam!
Ma: Spoko, jeżeli musisz iść to idź. Powtórzymy to kiedy indziej.
J: Dobrze, to pa i jeszcze raz przepraszam <wychodzi z DA>
Ma: <zauważa odsunięty zegar, wchodzi za Sibuną>
W tajemniczym pomieszczeniu
A: Łaaał. Ale tu dziwnie.
F: Taaa... I znowu przepaść.
P: Chyba jesteśmy na to skazani.
Ma: <potyka się i robi hałas>
Al: Co to?
E: <idzie w stronę hałasu, zauważa Matta> Chyba kto to?! <ciągnie Matta za koszulkę>
M: Matt? Co ty tu robisz?!
Ma: Zobaczyłem otwarte drzwi i...
F: Nie kłam. Kto kazał ci nas szpiegować? Vera, tak?
Ma: Tak, ale ja nie chciałem ...
F: I co? Przyjechałeś tu, aby zaprzyjaźnić się z nami, zdobyć nasze zaufanie a potem oszukać?
Ma: Fabian, poczekaj. Vera mi kazała. Ale ja naprawdę nie chcę jej pomagać. Ona jest zła. Polubiłem was i nie chcę was okłamywać.
Je: Dlaczego mamy ci wierzyć? Zaufamy ci a ty polecisz z nowymi informacjami do Very?!
Ma: Nie, obiecuję. Mogę was zaprowadzić do tej dziewczyny. Wiem gdzie ją więzi, bo mnie też trzymała.
F: <Po chwili milczenia> Okej, damy ci szansę. Ale jeżeli powiesz coś Verze...
Ma: Obiecuję. I dzięki, To kiedy idziemy do tej dziewczyny?
F: Do Niny. Mam plan. Dzwonisz do Very, mówisz, że odaleźliśmy wejście i wiesz gdzie to jest. Zapewniasz, że będziesz nas szpiegował. Dopytasz o Ninę - kiedy jest sama. Wtedy tam pójdziemy.
Ma: Najlepiej iść w nocy. Najbezpieczniej, ale ok. Zadzwonię.
E: Ale chyba nie pójdziemy tam wszyscy?
Ma: Ja i trzy osoby. Fabian, Eddie i Jerome?
Je,E,F: Ok.
Al: Chodźmy już, zanim ktoś zauważy jak długo nas nie ma.
Si i Ma: <wychodzą>
Opuszczony Dom
N: <pisze pamiętnik>
"Drogi pamiętniku,
Ta noc była okropna. Słyszałam głosy. Senkhara każe mi się śpieszyć. Jest mi bardzo ciężko. Tak bardzo chcę, żeby ktoś mnie stąd uwolnił. Ale to chyba niemożliwe. Ten cały Matt odkrył Sibunę. Tak twierdz Vera. Mam nadzieję, że Sibuna odkryje co on knuje. Wierzę w nich... Przede mną kolejna, okropna noc. Mam ochotę płakać...
Nina."
Dom Anubisa <pokój Eddiego i Fabiana, jest F,E,Je i Ma>
Ma: Vera zmylona, dzisiaj w nocy możemy iść do waszej przyjaciółki.
Je: Jak daleko jest ten dom?
Ma: Jakieś pół godziny drogi. O 23:30 wychodzimy.
Ch: Ok.
Parę godzin później, hol
Ma: <szeptem> Są wszyscy?
Ch: Tak
Ma: To idziemy.
Ch: <wychodzą>
Po pół godzinie drogi, pod opuszczonym domem
Ma: To tutaj.
E: Alee dom... Biedna Nina.
Ma: W środku jest lepiej. Eddie masz wsuwkę?
E: Tak <otwiera drzwi>
N: <słyszy hałas, zaczyna się bać>
Ch: <wchodzą do środku>
Ma: Pewnie jest w tamtym pokoju <wskazuje na pokój Niny>
F: <otwiera drzwi> Nina!
N: Fabian! <przytula się do niego>
E,Je, Ma: <wchodzą>
N: Chłopaki! <przytula E i Je> Dziękuję wam!
Je: To zasługa Matta.
N: Matta, ale Vera...
F: Spokojnie, zaciągnęliśmy go na dobrą stronę mocy <uśmiecha się>
N: To dzięki <uśmiech>
Ma: Nie ma za co. Ale chodźmy już lepiej.
N: Jasne, tylko wezmę torbę <bierze torbę>
F: Daj, wezmę <zabiera od niej bagaż>
N: <Uśmiecha się niepewnie>
W: <wychodzą>
Dom Anubisa
N,F,E,Je i Ma: <wchodzą>
Je: Jesteśmy. Chodźmy do pokoi.
E: Jest jeden problem. W pokoju Niny jest K.T.
N: Prześpię się na kanapie.
F: Będziesz spała na moim łóżku, a ja na materacu.
N: Ale...
F: Nie ma żadnego "ale". Chodźmy zanim kogoś obudzimy.
W: <idą do pokoi>
W pokoju Eddiego i Fabiana
N: Jeszcze raz wam dziękuję. Myślałam, że nie wytrzymam tam ani sekundy dłużej.
E: Spoko, nie dziękuj. <kładzie się> Jestem zmęczony. Dobranoc. <zasypia>
N: <czuje się nieswojo>
F: <kładzie się na materacu> Kładź na moje łóżko.
N: <kładzie się> Dobranoc.
F: <patrzy na Nią> Dobranoc.
F i N: <zasypiają>
Ale się napisałam :D Ręka mnie boli ;P Podoba się?
Pa ;*
No oczywiście, że się podoba ;*****
OdpowiedzUsuńJa chcę już kooolejny <33
next proszę :*
OdpowiedzUsuńSuper :) podobnie jak Pauline chce następny
OdpowiedzUsuńJejuuu..Cudowne.Chcę kolejny!:**
OdpowiedzUsuń:P
OdpowiedzUsuńSuper ... choć mogłabyś jakoś rozwinąć wątek Niny w pokoju Fabian ... jeśli wiesz, co mam na myśli :D Ale super ~! Już nie mogę się doczekać next ... ♥
OdpowiedzUsuńMasz na myśli szczegóły porwania czy wątek Fabiny? Bo jeżeli o Fabinę, to nie rozwinęłam, gdyż w pokoju był Eddie, a ja chcę żeby była to rozmowa bez świadków :) Z resztą zobaczysz w następnym scenariuszu ;*
UsuńKolejny prawdopodobnie juuutro ^^
Jej ! Nie mogę się doczekać ♥
UsuńMe too ;***
UsuńJak zwykle :P Hahaha ♥
UsuńBo my to takie trojaczki jesteśmy. Myślimy podobnie, hahaha xD ;**
Usuńa dzis nie mozesz wstawic?? ; dd
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ale nie. Dopiero wróciłam z kina, a muszę powtórzyć przed sprawdzianem z geografii :)
Usuńmoże nie może nawet nie wiesz ile czasu zajmuje napisanie scenariusza
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńAle ty masz talent małpo daj mi połowę proszę...
OdpowiedzUsuń