piątek, 23 listopada 2012

Scenariusz 11 ;*

Siemson ;*


Ojojojoj :D Ostatnio pisałam w poniedziałek... Przepraszam, ale jakoś czasu nie miałam. Dzisiaj dostałam 1 z angielskiego... za co? Za brak pracy domowej... uwierzycie? Zamiast postawić minusa to ona pałę wstawiła ... i to prawie całej klasie :P Co za kobieta... Lecimy ze scenariuszem ;)


 Rano, jadalnia <są wszyscy>

A:  Jak ci się u nas podoba, Matt?
Ma:  Jest ekstra. Myślałem, że będzie gorzej. A tu mnóstwo miłych ludzi i piękne dziewczyny.
Dz:  <śmieją się i czerwienią>
E: <do Fabiana> Miałeś rację. Trzeba uważać.
F: Co robimy z Niną?
E: Nie wiem, ale trzeba działać.
F: Zdecydowanie.
T: <wchodzi> Gwiazdki, jutro przyjedzie nowa uczennica ze Stanów.
E: Amerykanka? Super!
A: <do Fabiana> Masz słabość do Amerykanek. Leepiej uważaj.
F: Mam słabość tylko do jednej Amerykanki, ale dzięki za troskę. Przy okazji, spotkanie Sibuny dzisiaj na przerwie na lunch przy wypalonym drzewie. Przekaż reszcie.
A: Okej.
W: <wychodzą>

Opuszczony dom

N: <czyta książkę>
Ve: <wchodzi> Dzień dobry, przyniosłam śniadanie. <podaje jej tosty>
N: Dziękuję, Vero mogę cię o coś spytać?
Ve: Słucham.
N: Co… co słychać w Domu Anubisa?
Ve: Przyjechał już Matt. Nie wiem czy twoi przyjaciele szukają czegoś, bo on nic podejrzanego nie zauważył.
N:  Aha <smutno>
Ve: <patrzy na nią> Bardzo za tobą tęsknią. Szczególnie Fabian. Wpadnę potem <wychodzi>
N: <patrzy na drzwi, po chwili zaczyna jeść>

Pora lunchu, wypalone drzewo

Al: O co chodzi? Jak wam poszło w nocy?
F; Dobrze, znaleźliśmy te drzwi, ale są zamknięte. W zamku była wskazówka.
E: Tak, zaraz wam przeczytam <wyciąga karteczkę i czyta> „W jaskini smoka klucz znajdziecie. Strzeżcie się czarnego strażnika!”
Je: O co może chodzić?
F: Myślałem nad tym i... Smokiem może być Victor,  jaskinia to jego gabinet. Czarnym strażnikiem jest Korbier .
M: Tak! Jesteś genialny.
Je: W takim razie musimy przeszukać jego gabinet.
F: Zgadza się. I myślę, że powinniśmy powiedzieć Victorowi o zaginięciu Niny.
Al: Racja.
F: Kto to zrobi?
Si: <milczenie>
F: Dobraa, się nie pozabijacie! Ja to zrobię.
P: A co robimy z jego gabinetem?
F: Czekamy aż wyjdzie, wtedy wkraczamy do akcji. Sibuna?
Si: Sibuna! <idą do szkoły>
Ma: <jest schowany w krzakach, wszystko słyszał> Ciekawe, ciekawe… <dzwoni> Halo… Tu Matt… Słyszałem coś interesującego… Ok… Będę działał… Do usłyszenia… <rozłącza się, idzie na lekcje>

Szkoła, przerwa 

J: <patrzy na Matta> Czy on nie jest cudowny?
M: Kto?
J: No Matt.
P: <śmieje się>
J: Nie rozumiecie mnie.
M: Joy, rozumiemy, ale on jest tu od wczoraj.
J: Miłość od pierwszego wejrzenia?
J,M,P: <śmieją się>

Dom Anubisa, po obiedzie <salon>

Si: <siedzi na kanapie>
M: To co robimy?
F: Ja idę do Victora… Życzcie powodzenia. <wychodzi>
E: <do Pat> Spacer.
P: Może być <wychodzi w Eddiem>
Al: Jerome, zagramy w tę grę o której ostatnio mówiłeś?
Je: Jasne, chodź. <do Mary> Zobaczymy się potem <całuje ją w policzek>
Al,Je: <wychodzą>
A: Zazdroszczę.
M: Czego? Przecież masz Alfiego.
A: My… zerwaliśmy <smutno>
M: Och, tak mi przykro <przytula Amber>
A: Dzięki <lekki uśmiech>
M: Chodź, obejrzymy film na poprawę humoru.
A,M: <wychodzą>

Gabinet Victora

V: <pisze coś>
F: <puka do drzwi>
V: Wejść!
F: <Wchodzi> Dzień dobry. Ja…
V: Czego? Szybko, bo nie mam czasu.
F: Zajmę chwilkę. Chodzi o Ninę.
V: Panna Martin wyjechała, bo zmarła jej ciocia.
F: Nieprawda. Nina nie miała żadnej cioci. Jej babcia miała jedno dziecko.
V: <zdziwiony>
F:… sądzę, że została porwana.
V: Sprawdzę to. A teraz do widzenia.
F: <wychodzi>

Opuszczony Dom

Ve: <wnosi obiad> Twoi przyjaciele coś kombinują. Masz <podaje jedzenie>
N: Co?
Ve: Rozwiązują jakąś zagadkę. O kluczu.
N: Aha…
Ve: Dzisiaj już nie przyjdę. Do jutro <wychodzi>
N: <wyciąga pamiętnik i pisze>

"Drogi pamiętniku,
Mija trzeci dzień odkąd tu jestem. Nie mam pojęcia ile to jeszcze potrwa. Vera jest dla mnie dobra… Bardzo mnie to dziwi. Dzisiaj powiedziała, że Oni bardzo za mną tęsknią. Szczególnie Fabian. Ja za nim też. Myślę co zrobię kiedy wrócę. Jeżeli w ogóle wrócę… Bardzo go kocham, ale nie wiem czy to ma jeszcze sens. Czy powinniśmy być razem? Dlaczego to jest takie trudne… Muszę się stąd wydostać. Nie wiem jeszcze jak to zrobię, ale muszę!

Nina."

 To pa ;*

 

6 komentarzy:

  1. Suuuuuuuuuuuper ! Sama nie wiem, jak ty to wymyślasz. Też tak chcę :(
    Czekam na next ... ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne.Czekam oczywiście na następny.;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super !!!!!! J <3 twoje scenariiusze

    OdpowiedzUsuń
  4. Świeeetny ;*****. I love it <33. I ja też chcę pisać tak cudownie. Sprzedaj mi ten talent na allegro, zapłacę złotem *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny !! Też chcę tak pisać . Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń