poniedziałek, 21 stycznia 2013

Scenariusz 18 :)

Heej kochani ;)


Mam ferie! I wracam xd nie mam zamiaru już więcej odchodzić ;p chyba, że mi się pisanie znudzi ;d Ludzie, to co się ostatnio dzieje na blogach mnie przeraża... Pewnie większość wie o co mi chodzi... Nie chce mi się nawet tego komentować, bo tylko stracę czas. Ja też zostałam winną :D Fajnie, nie? Najlepsze jest to, że nic złego nie napisałam... Ale cóż. Dam Wam scenariusz kochani :* Czytajcie :)


Zebranie Sibuny <pokój Fabiana i Eddiego>


A: Czy ciągle będziemy spotykać się w tym pokoju? Nie lubię go.
F: Przykro mi Amber, ale w waszym pokoju jest K.Y.
E: Amber, co ci się nie podoba w naszym pokoju?
A: Nic! No coś ty... Jest świetny < kłamie>
N: Ok, dosyć. Zajmijmy się czymś istotniejszym. Mam dla was parę informacji <opowiada o tym co dowiedziała się w przepaści>
P: Ej, ludzie. To dobrze, że chociaż Senkharę mamy na razie z głowy.
M: To ułatwia nam sprawę.
F: Tak, ale nadal nie wiemy po co jej Krzyż.
N: Na razie zajmijmy się odkrywaniem korytarza.
E: Schodzimy tam teraz?
N: Przepraszam, ale nie mogę.
A: Randka? <chichocze>
N: Nie, Amber. <uśmiech>
F: Więc dlaczego nie możesz?
N: <śmieje się> Po prostu. Nie mogę.
Al: Dajcie spokój. Jak nie chce to niech nie mówi <uśmiecha się>
N: Na dzisiaj koniec. Ostatnio wykonaliście świetną robotę. Należy wam się odpoczynek <uśmiech>
E: Patricio, może kino?
P: Chętnie, to idę po torbę.<idzie>
E: Idę z tobą <idzie za nią>
M: Ja pójdę... się pouczyć. <wychodzi>
Je: <wychodzi bez słowa>
Ma: Ja idę do Joy. Narka. <wychodzi>
A: A ja pójdę na spacer.
Al: Potowarzyszyć ci?
A: <uśmiecha się i kiwa głową>
A,Al: <wychodzą>
F: <siada z laptopem na łóżku>
N: Fabian.
F: <patrzy na nią>
N: Idę z K.T. na miasto. Jakoś nikt nie ma dla niej czasu, a ja ją polubiłam.
F: Spoko, nie musisz mi mówić z kim i gdzie wychodzisz...
N: <uśmiecha się> Chodź z nami.
F: Nie, nie będę wam przeszkadzał.
N: Ej, no Fabian. Proszę.
F: Nie, na prawdę.
N: Nie zrobisz tego dla swojej dziewczyny?
F: Nino, naprawdę nie mam ochoty.
N: Okey... <smutna wychodzi>

Na zakupach

K.T.: Nino, coś się stało?
N: Dzisiaj Fabian był jakiś taki oschły dla mnie.
K.T.: Może ma zły dzień.
N: Może... <lekko się uśmiecha> Chodź do tego sklepu.
K.T.: Ok. <wychodzą> Patrz, śliczna bluzka. Idealna dla ciebie. Przymierz.
N: Cudowna, ok. Przymierzę. <idzie do przymierzalni>

Na spacerze Amber i Alfiego

A: Ostatnio dużo myślałam... o Amfie.
Al: Ja też.
A: I co wymyśliłeś?
Al: Próbowaliśmy już kilka razy, ale może... Zapraszam cię na randkę.
A: <zdziwiona>
Al: Nie zaszkodzi spróbować jeszcze raz. Stopniowo i zobaczymy co z tego wyniknie.
A: Dobrze <uśmiecha się i całuje go w policzek>
Al: Może jutro o 16>
A: Ok. A gdzie idziemy?
Al: Niespodzianka.

Park

Je: <siedzi na ławce>
Jes(sica): Hej, Jerome. <całuje go w policzek>
Je: Coś się stało? Tak szybko chciałaś się spotkać.
Jes: Nie możemy być już razem. Nie jesteś tym jedynym.
Je: Co? Specjalnie dla ciebie zerwałem z dziewczyną a ty mnie tak po prostu zostawiasz?
Jes: Życie, Jerome. Wybacz. <odchodzi>
Je; <idzie wściekły do DA>

Dom Anubisa, kolacja <nie ma Niny, K.T, Jerome'a>

P: Fabian, gdzie Nina?
F: Nie wiem.
P: Wyczerpująca odpowiedź.
Je: <wchodzi zły>
J: Wow! A ci co?
Je: Nie interesuj się!
Ma: Ej, stary. To, że masz problemy nie znaczy, że możesz krzyczeć na nas!
Je: Racja, przepraszam Joy. Przepraszam was wszystkich! <wychodzi, wpada na K.T. i Ninę> Was też przepraszam!
N: <zdziwiona> A temu co? <siada>
K.T.: <siada>
A: A kto to wie, Nino.
P: Jak zakupy?
K.T.: Fajnie, kupiłyśmy trochę ładnych rzeczy.
A: Musicie je nam pokazać.
K.T.: <uśmiecha się>
E: Fabian, co ty jesteś taki jakiś cichy?
F: <wychodzi>
J: Następny!
P: Nino, co się dzieje?
N: Nie wiem. Ale się dowiem <idzie do jego pokoju>
Al: Co za ludzie.

 W pokoju Fabiana i Eddiego

F: <leży na łóżku>
N: <wchodzi, siada obok niego> Fabian, co się dzieje?
F: <milczy>
N: Mi możesz powiedzieć.
F: <odwraca się na drugi bok>
N: Co ja ci takiego zrobiła, że się do mnie nie odzywasz? <wstaje>
F: <nadal milczy>
N: <wychodzi>

Hol

Dz: <wychodzą z jadalni>
N: <biegnie na górę płacząc>
A: Nino!
P: Co się stało?
J: Zaraz się dowiemy, chodźmy. <idą za nią.>

W pokoju Niny, Amber i K.T.

N: <leży zapłakana na łóżku>
Dz: <wchodzą>
J: Nino, co się stało?
N: Fabian... ja nie wiem co się z nim dzieje.
P: Rozmawiałaś z nim?
N: Tego nie można nawet nazwać rozmową. Cały czas milczał...
J: <przytula ją>
A: Spokojnie Nino, wszystko się wytłumaczy.
M: Może ma jakiś problem?
N: Ale mi może o wszystkim powiedzieć.
P: Spoko, ochłonie i będzie dobrze.
K.T.: Na pewno. W końcu bardzo się kochacie.
N: <uśmiecha się lekko> Dzięki.
Dz: <uśmiechają się>

Pokój Jerome'a, Alfiego i Matt'a

Je: <siedzi przygnębiony>
Ma,Al: <wchodzą>
Ma: Stary, co z tobą?
Je: Jestem idiotą. Największym na świecie.
Ma: Okey, to już wiemy. Ale o co chodzi?
Je: Jessica mnie zostawiła. A ja dla tej naciągaczki zostawiłem Marę. Jedyną osobę, którą kocham!
Ma: Byłeś z inną?!
Al: Długa historia.
Ma: Mam czas <siada>
Je: <opowiada wszystko>

W pokoju Fabiana i Eddiego

F: <leży, patrzy w sufit>
E: <wchodzi> Gratulację! Zdobywasz medal w kategorii "Jak skutecznie doprowadzić dziewczynę do płaczu"!
F: O nie... płakała?
E: Nie, śmiała się... Oczywiście, że płakała.
F: Co ja narobiłem! Co mam zrobić?
E: <chce coś powiedzieć>
F: Przeprosić! <wybiega z pokoju>

W pokoju Niny, Amber i K.T.

Dz: <oglądają ubrania>
J: Ta sukienka jest prześliczna!
K.T.: Dzięki. <uśmiech>
F: <puka>
A: Proszę!
F: <wychyla się> Hej... Nino, mogę na słówko?
N: <patrzy na dziewczyny>
J: <kiwa głową>
N: Em.. Ok. <wychodzi na korytarz.
M: No, przyszedł przeprosić.
J: Zaraz się pogodzą.

Korytarz

F: Przepraszam, nie powinien się tak zachować.
N: <milczy>
F: Nino.
N: Stosuję twoją metodę!
F: Przepraszam, naprawdę żałuję.
N: Nie o to mi chodzi. Widzę, że coś się dzieje. Jesteś przygnębiony, nie mam ci tego za złe. Ale jeżeli masz jakiś problem to możesz mi powiedzieć. Myślałam, że mi ufasz...
F: Bo ufam! Jak nikomu innemu, ale to jest dla mnie bardzo trudne <spuszcza wzrok>
N: <całuje go>  Lepiej?
F: <uśmiecha się lekko> Tak. Mój tata... miał wypadek. Jest w ciężkim stanie.
N: Och, Fabian. Tak mi przykro! Jeszcze ja niepotrzebnie tworzę problemy, a ty masz takie zmartwienie <smutno>
F: <głaszcze ją po policzku>
N: <trzyma jego rękę na swoim policzku> Mogę coś dla ciebie zrobić?
F: Bądź ze mną...
N: <całuje go czule>
V: <z dołu> Wybiła 10! Macie 5 minut... A potem chcę usłyszeć jak upada TA szpilka...
F: Muszę lecieć. Dobranoc <całuje ją i wraca do pokoju>
N: Pa. <wraca do pokoju>
J: Pogodzeni?
N: Tak...
A: Coś się stało?
N: Nie mogę powiedzieć, sorry.
M: Rozumiemy, my musimy już iść.
J,P,M: Pa <wychodzą>
N: Jestem strasznie zmęczona. <kładzie się> Dobranoc, dziewczyny.
K.T.,A: Dobranoc. 


Tylee xd Podoba się? :) Wiem, mało zagadek, prawie wcale, ale musicie mi wybaczyć :**

Paa <3

15 komentarzy:

  1. jejej<3 cudny.*_* Wszystko sie na tym blogerze psuje jezeli chodzi o osoby ktore pisza o hoa itd..

    OdpowiedzUsuń
  2. wybaczamy! <3 Świetny jak zwykle ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały!

    Czekam na next i oczekuje więcej Peddie!

    <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wedle życzenia! :) Będzie Peddie, ale tak jakoś ok. 25 czy 26 scenariusz ;d do do 24 mam już napisane ^^ Specjalnie na ferie :P Będą dodawane codziennie xd

      Usuń
  4. Kocham cię za to, kocham, normalnie KOCHAM ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. twój blog został nominowany do Liebster Blog Award na

    http://love-sibuna-tda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń