piątek, 25 stycznia 2013

Scenariusz 25 ;**

 Czeeeść ^^

Byłam u dentysty... Boże, jak bolało! Myślałam, że umrę :( Ale miałam dużo czas i czytałam pewną książkę. "Cukierek albo psikus" Karoliny Król. Rewelacyjna *.* Wiele dziwnych zjawisk, pełna napięcia... Niesamowita. A teraz scenariusz :)


Rano, pokój Fabiana

N: <robi kłosa Ashley>
As: Ale on mnie wczoraj zdenerwował!
N: <uśmiecha się lekko>
As: Co zrobisz?
N: Nie wiem, ale mam dość ciągłych nieporozumień...
As: Tylko nie mów, że chcesz to zakończyć?
F: <podsłuchuje za drzwiami>
N: <uśmiecha się> Nie... za bardzo go kocham.
As: To dobrze. Ale mimo wszystko powinnaś coś zrobić. Za często cię rani.
N: Ale pytanie: co?
As: Potem pomyślimy. Teraz ja ci zrobię jakąś fajną fryzurkę.
F: <schodzi na dół>

20 min później, śniadanie

As,N: <wchodzą, widzą gotowe śniadanie>
As: Kto to wszystko zrobił?
B: Twój brat.
F: <wychodzi z kuchni> Cześć. Siadajcie.
As: <z kpiną> Dzień dobroci dla zwierząt? <siada>
F: <uśmiecha się> Śniadanie dla kochanej siostry i najukochańszej dziewczyny.
As: <uśmiecha się do Niny>
N: <nadal stoi, patrzy na Ashley>
F: <podchodzi do Niny, bierze ją za rękę, prowadzi do kuchni>
B: <całuje Ashley> Dobrze, że my takich problemów nie mamy.

Kuchnia

N: <stoi oparta o szafkę>
F: <obejmuje ją w talii> Przecież wiesz, że tylko ty się liczysz.
N: <patrzy na niego>
F: Nino, proszę. Nie patrz się na mnie jakbyś mnie chciała zabić.
N: Czytasz mi w myślach?
F: <śmieje się> Do niczego między nami nie doszło. Wprawdzie Sam chciała mnie pocałować, ale odsunąłem się w porę. Z resztą ona nie widziała, że mam dziewczynę.
N: I co? Mam się cieszyć bo twoja była chciała się z tobą całować?! Tryskam radością! Aż chyba polecę ją przytulić!
F: I po co ten sarkazm?
N: <chce wyjść>
F: <łapie ją za rękę> Nie tak prędko. Ok... <klęka> Nino, proszę cię o wybaczenie, liczysz się tylko ty...
N: Nie wygłupiaj się i wstań <ciągnie go za rękę>
F: To co mam zrobić, żebyś mi wybaczyła?
N: <idzie bez słowa na górę>
F: <idzie do jadalni>
As: I co?
F: Nic! Jest tak okropnie uparta, że zwariuję!
B: No widzisz... takie życie.
F: Idę do sklepu, wracam za jakieś pół godziny. <wychodzi>

W pokoju Ashley

N: <siedzi na łóżku oparta o ścianę, czyta książkę>
F: <Wchodzi z kwiatami> Przepraszam, wybacz mi, proszę! <daje jej kwiaty>
N: Nie musisz kupować mi kwiatów.
F: <całuje ją namiętnie, mimo że się wyrywa> Kocham tylko Ciebie! Zmienię się, tylko mi wybacz
N: <bierze kwiaty> Są cudowne.
F: Nie tak jak ty. <patrzy prosząco>
N: <całuje go delikatnie > Nie kłóćmy się więcej.
F: <uśmiech> Jestem za. Jutro wracamy.
N: I znowu zagadki... <uśmiech>
F: Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.
N: Mam nadzieję <tuli chłopaka>

Dom Anubisa <pokój Amber, Niny i K.T.>

K.T.: <maluje się>
A: Kara?
K.T. Tak?
A: Dlaczego się zmieniłaś?
K.T.: Zmieniłam się?
A: Inaczej się ubierasz, malujesz...
K.T.: Na zewnątrz tak, ale wewnątrz nie <uśmiecha się do Amber>
A: To fajnie <uśmiech>
K.T.: Myślisz, że powinnam ubierać się jeszcze inaczej?
A: Jeżeli chcesz mogę ci  pomóc dopasować.
K.T.: Serio? Byłoby super!
A: Pewnie. Chodź <podchodzi do szafy>
K.T.: <podchodzi>

Obiad <jadalnia>

T: Jutro wraca Nina z Fabianem.
J: Super <uśmiech>
M: Ciekawe jak wynikła sprawa z Samanthą.
K.T.: Pewnie się już pogodzili.
J: Ładnie wyglądasz, K.T.
K.T.: Dzięki, Amber pomagała dobrać mi ciuchy.
A: Tak, nie musicie mi tego mówić. Wiem, Amber Millington - królowa mody!
P: <przewraca oczami>
Ma: I jaka skromna...
W: <śmieją się>
A: Ej!

Po obiedzie, pokój Mary, Joy i Patricii

M: <pisze coś w zeszycie>
P: Co tam piszesz?
M: <milczy>
J: Mmm... Czyżby wiersze miłosne dla Jerome'a?
P,J: <śmieją się>
M: Bardzo śmieszne, Joy. Pani Chen poprosiła mnie żebym wymyśliła coś na zajęcia teatralne...
J: Co dokładnie?
M: Dała mi wolną rękę.
P: Co wymyśliłaś?
M: Mam kilka pomysłów...
J: Więc słuchamy.
M: Dowiecie się na zajęciach.
P: Maro, no weź.
M: Nie.
J: <wzdycha> Na co my liczymy <śmieje się>

Pokój Niny, Amber i K.T.

A: Kara, możemy porozmawiać?
K.T.: Oczywiście, co się dzieje?
A: To ja powinna zadać to pytanie Tobie.
K.T: Nie rozumiem.
A:Widzę jak patrzysz na Eddiego.
K.T: Co ty gadasz? On ma dziewczynę!
A: Dziewczyna nie ściana...Możesz mi powiedzieć, obiecuję, że nikt się nie dowie.
K.T: No dobra, podoba mi się...
A: Wiedziałam!
K.T.: On jest taki uroczy. Zawsze sprawia, że mam uśmiech na twarzy i te jego oczy... <wzdycha rozmarzona>
A: Wow! Naprawdę cię wzięło!
K.T.: Ale i tak nic z tym nie zrobię. Bardzo lubię Patricię i nie rozwalę ich związku... Do tego chcę żyć!
A: Ty też raczej nie jesteś obojętna Eddiemu, ale masz rację. Z Pat się nie zadziera. Wiem co Nina przeżywała w tamtym roku, nie chcę powtarzać tego samego z Patricią. Niech Eddie sam zdecyduje.
K.T: Myślisz, że powinnam powiedzieć mu co czuję?
A: Tak właśnie uważam.
K.T.: Dziękuję <przytula ją>

Wieczór, salon Rutter'ów

As: <czyta książkę>
F,N: <oglądają telewizję>
<ktoś puka>
N: Otworzę. <wstaje, otwiera drzwi>
Jakaś dziewczyna: Czy tu mieszkają państwo Rutter?
N: Tak... Proszę <wpuszcza dziewczynę>
Dz: <wchodzi> Ashley!
As: Meggie... <patrzy na Fabiana>
Me(ggie): Fabian. <uśmiecha się lekko> Wyrosłeś braciszku...
F: <Stoi>
As: Em... Poznaj Ninę, dziewczynę Fabiana.
N: Hej. <podaje dziewczynie rękę>
Me: Witaj, miło cię poznać. Braciszkowi się poszczęściło, że ma taką śliczną dziewczynę.
F: <oschle> Po co przyjechałaś?! Aby znowu niszczyć mi życie?!
Me: Fabian, proszę, porozmawiajmy.
F: Nie mamy o czym rozmawiać!
N: Fabian... Uspokój się.
F: <patrzy na swoją dziewczynę> Przepraszam.
Me: To co? Poświęcisz mi kilka minut?
F: <milczy>
Me: Proszę.
F: <odwraca wzrok>
N: Zrób to dla mnie.
F: Dobra! <idzie na górę>
Me: <Szeptem do Niny> Jesteś wielka! Dzięki! <idzie za bratem>
As: Nie wierzę! Ty masz na niego jakiś magiczny wpływ <śmieje się> Gdyby nie ty na pewno by z nią nie porozmawiał.
N: Oby się pogodzili...

Tyle, w następny scenariuszu będzie rozmowa młodego Rutter'a z siostrą... Jutro scenariusz jednak się pojawi. Raczej. I chyba wieczorem :) No i czytajcie ;p

PS Oglądaliście już nowe odcinki? Ja jeszcze nie, czekam na napisy. Słyszałam, że Fabian odrzucił Joy... Szkoda mi dziewczyny, ale wiecie... dla mnie istnieje tylko Fabina *.* 

Fabina i Peddie na zawsze <33 ;D

Paa <3

14 komentarzy:

  1. Oglądałam i jestem na siebie zła ! Miałam zaczekać do kwietnia na dubbing !
    Scenariusz nieziemski ! Chcę kolejny ! Chcę ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja 3. sezonu nie oglądam, bo to niesamowity niewypał... :/
    Czemu musisz pisać tak genialnie? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oglądam, ale i tak się zastanawiam się: po co? Zgadzam się, beznadzieja... ;/ Przykre, że z naszego ulubionego serialu zrobili... takie coś.
      Nie piszę genialnie, to jest beznadziejne ;/ muszę się ogarnąć bo to mi się nie podoba...

      Usuń
    2. Odwołaj te słowa, bo cię znajdę ;]. Chętnie odkupię twój talent ;D.

      Usuń
    3. Ha! Nie odwołam! Szukaj, szukaj :D "Szukajcie, a znajdziecie..." Chociaż ty i tak mnie nie znajdziesz :P
      Chcesz marnować kasę na to "coś" co nazywasz talentem, a wcale nim nie jest?! Strata pieniędzy ;3

      Usuń
  3. Oglądałam , i już nie czekam na kolejne odcinki z niecierpliwością . Takie nijakie ;/ Ale oglądam bo jest Willow no i jeszcze Amber ! <3 // Scenariusz megaa kobito ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Willow to jest najbardziej pozytywna postać tego serialu ;3 Podoba mi się to bardzo ;*

      Dziękuję kobitko <33

      Usuń
  4. świetny scenariusz ;*
    kiedy kolejny?

    OdpowiedzUsuń