wtorek, 22 stycznia 2013

Scenariusz 22 :P

 O.o

Niewyżyci ludzie!!! Straszą mnie, że mnie uduszą i zakopią O.o  Paulina, dlaczego usunęłaś bloga?! Jestem zszokowana i załamana! :( Będę płakać... Ja tu sobie popłaczę a wy czytajcie...


Dom Rutter'ów

As,N,F: <wychodzą z samochodu>
N: Śliczny dom.
F: <bierze ją za rękę>
As: Chodźcie <idzie do domu>
F,N: <idą za nią>

W domu Fabiana

W: <wchodzą>
F: Mamo! <przytula mamę>
MF: Fabian, synku! Tak się cieszę, że cię widzę!
F: Ja też, mamo.
MF: <patrzy na Ninę>
F: Mamo, to moja dziewczyna, Nina.
N: Dobry wieczór, miło panią poznać.
MF: Och, ciebie też! Fabian mnóstwo o tobie opowiadał! <przytula Ninę> Zaprowadzę cię do pokoju, będziesz mieszkała z Ashley, dobrze?
N: Tak <uśmiech>
As: Mamuś, ja zaprowadzę Ninę.
MF: Oczywiście, Fabianku, ty będziesz w swoim pokoju.
F: Wiem, mamo. <bierze Ninę za rękę> Może ja pokażę Ninie pokój.
As: Tak, a ty się mamo połóż, dobrze?
MF: Dobrze... Przepraszam Nino, przez te proszki jestem jakaś inna.
N: Nic nie szkodzi.
F: <prowadzi Ninę do pokoju>

W pokoju Ashley

F,N <wchodzą>
N: <kładzie torbę na podłogę> Ja może zadzwonię do Amber. <bierze komórkę>
F: <podchodzi do niej i całuje> Przepraszam, głupio się zachowałem.
N: Nic się nie stało. Miałeś prawo.
F: Wcale nie miałem. Ta sytuacja nie usprawiedliwia mnie przed niczym, zwłaszcza przed robieniem przykrości mojej dziewczynie.
N: Nie robisz mi przykrości.
F: Masz do mnie anielską cierpliwość. Jesteś niesamowita.
N: Fabian, proszę...
F: Bardzo cię kocham.
N: Ja ciebie też bardzo kocham. Najbardziej <całuje go>
As: <wchodzi> Ups. Przeszkadzam?
N: Nie <uśmiecha się>
As: I tak wiem, że przeszkadzam, ale ok. Słuchajcie za jakąś godzinę będzie obiad. A raczej kolacja. Jutro jedziemy do kaplicy.
F: Ok.
As: <dzwoni jej telefon> Halo... Cześć skarbie... Ale po co?...No dobrze... <schodzi na dół, patrzy przez okno> Brad! <otwiera drzwi, rozłącza się i rzuca się na szyję chłopakowi>
B(rad): Cześć kotku <całuje ją>
As: Ale mnie zaskoczyłeś! Tak się cieszę, że cię widzę! Chodź. 
B,As: <wchodzą>
As: Brad, poznaj mojego brata Fabiana i jego dziewczynę Ninę.
B: Cześć.
F,N: Hej.
As: Rozgość się.
F: Ashley, chodź na chwilkę.
N,As,F: <odchodzą>
As: Co jest?
F: Brad u nas nocuje, prawda?
As: Raczej tak...
F: Pomyślałem, że może będę spał w twoim łóżku a ty z Bradem u mnie w pokoju?
As: Racja, tak będzie lepiej. Przynieś swoje rzeczy do mojego pokoju.  <idzie do Brada>
F: Chodźmy na górę. <ciągnie Ninę>

Dom Anubisa, pokój Fabiana i Eddiego <spotkanie Sibuny>

E: Teraz Fabian ma ciężki czas a Nina mu pomaga, ale musimy dalej odkrywać korytarze.
A: Idziemy teraz?
E: Nie, pójdziemy jutro.
P: Zadzwonię potem do Niny i z nią obgadam wszystko.
E: Ok, w takim razie koniec zebrania.
M: Słuchajcie, oglądamy z Jeromem film, może chcecie dołączyć? Matt, ty z Joy też.
W: Super.
A: Wieczór par? To jest to!!!
E: W czyim pokoju?
Je: Naszym.
P: Ok.
Ma: To ja idę po Joy.
M: A my, dziewczyny, po przekąski.
Al; Ok, za 45 minut w naszym pokoju.
Dz,Ma: <wychodzą>

W pokoju Niny, Amber i K.T.

K.T.: <siedzi sama> Wieczór par... Oczywiście. Ja jak zwykle zostałam sama. Ale czas na zamiany... <podchodzi do szafy> Czas na nową K.T.!

Pokój Jerome'a, Alfiego i Matta <wszyscy oglądają>

Ma: Skończyły się przekąski...
E: I picie.
Je: To ja pójdę do kuchni.
M: Idę z tobą.
M,Je: <wychodzą>

Kuchnia

M: <szuka czegoś w szafce>
Je: <podchodzi do niej z tyłu, obejmuje ją w talii>
M: Jerome...
Je: Jesteś taka cudowna. <całuje ją po szyi> 
M: Przestań <śmieje się>
Je: Tak bardzo cię kocham, Maro 
M: <odwraca się do niego przodem> Ja ciebie też Jerome <całuje go namiętnie>


Pokój Ashley.

N: <siedzi na łóżku> Fabian?
F: Tak?
N: Jak się czujesz?
F: Boję się...Okropnie się boję.
N: Będzie dobrze. <przytula go>
F: Dobrze, że mam ciebie obok. <całuje ją>

Wieczór, pokój Jerome'a, Matta i Alfiego

M: Musimy już iść, zaraz upadnie szpilka.
P: Tak, zobaczymy się jutro <całuje Eddiego>
Dz: <całują swoich chłopaków, wychodzą>
E: Eej, chłopaki. Wiem, że był to wieczór par, ale Kara znowu została sama
Al: Racja, ona wydaje się być samotna.
E: Oby z tego nie wynikło nic złego... Dobra, ja idę. Do jutra <wychodzi>

Noc, pokój Ashley

F: <leży na łóżku>
N: <leży na drugim łóżku, przewraca się z boku na bok>
F: Nino?
N: ...
F: Nino?
N: Co? Zamyśliłam się.
F: Co się stało? Jesteś jakaś rozkojarzona od rana.
N: Wydaje ci się.
F: Umiem rozpoznać kiedy masz jakiś problem.
N: Tak dobrze mnie znasz... <uśmiech>
F: Więc słucham...
N: Bo... rozmawiałam z twoją siostrą. O twojej rodzinie...
F: Opowiedziała ci o Meggie?
N: Ledwo zaczęła, a potem ty wszedłeś.
F: Jak dużo wiesz?
N: Tylko to, że jest twoją siostrą... Ale nie musisz mi tego mówić. Naprawdę.
F: <siada na łóżku> Jak wiesz Ashley ma 23 lata, Meggie też jest ode mnie starsza, ma 20 lat. W dzieciństwie trzymaliśmy się we trójkę. Jednak Meggie była inna niż Ashley. Zawsze chciała wszystkim rządzić, była najmądrzejsza. Gdy zaczęliśmy chodzić do szkoły oddaliliśmy się od siebie. Meggie była zazdrosna, że ja i Ashley tak dobrze się dogadujemy. Zaczęła wagarować, popadła w złe towarzystwo, przestała się uczyć, ale była zdolna. Zrobiłam nam to po prostu na złość. <bierze oddech>  Zaczęła mnie kompromitować. Ashley również, ale mnie bardziej. Wyzywała mnie. Zmyślała na mnie do moich przyjaciół... Pewnego dnia pokłóciła się z rodzicami. Wyzywała ich. Ja i Ashley stanęliśmy w ich obronie. Uderzyła mamę... Następnie wyszła z trzaskiem drzwi z domu i nie wróciła... Nie odzywała się... nigdy nie przeprosiła... nienawidzę jej! <płacze>
N: Fabian... Przecież to jest straszne <podchodzi do jego łóżka, siada obok>
F: Zniszczyła wszystko. Najgorsze jest to, że tak bardzo ją kochałem.
N: <przytula go> Czy kontaktowała się z wami jeszcze?
F: Nie...
N: Nie powinnam pytać.
F: Przestań. Jesteś moją dziewczyną, masz prawo wiedzieć wszystko o mnie.
N: <całuje go> A ty? Nie chcesz wiedzieć czegoś o mnie?
F: Chcę. Wiele rzeczy.
N: Więc czemu nie zapytasz?
F: Nie było okazji. <uwalnia się z uścisku, kładzie się>
N: <wraca do łóżka>
F: Dobranoc, Nino.
N: Tak... dobranoc. <odwraca się> 

Proszę... Paulino, proszę przywróć bloga! Kocham go i cały czas mam nadzieję, że pojawi się jakiś nowy scenariusz!!! <33

Ode mnie na dzisiaj koniec notek :) Jutro nie wiem czy się pojawi, tak Paulino... ;p Ale na serio jadę do dentysty i zależy o której wrócę :)

Ach i zapomniałam! Wczoraj uaktualniłam zakładkę "Bohaterowie" :) Zaglądajcie! 


Paa <3 

PS JEŻELI KTOŚ CHCE ZE MNĄ POROZMAWIAĆ, TO W ZAKŁADCE "KONTAKT" NARESZCIE DODAŁAM MÓJ NUMER GG :D PISZCIE! <3

27 komentarzy:

  1. Nie płacz, bo będzie Ci trudniej pisać :D
    Supcio i tak ma być :D
    Super, super, super :D
    Masz talent, dziewczyno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuupcioooooo , fantastic . <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Geeenialne ;**. A to, czy jutro wstawisz scenariusz, to się jeszcze okaże... Muahahah... ;]
    Niee płacz, to naprawdę nic nie da i nie zmieni :)). To ile mam zaspamować na jutro? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale dlaczego to zrobiłaś :( Nie chcę spamu, chcę twojego bloga!!!!!!!!! :'( ;(

      Usuń
    2. Możesz podziękować... pewnej osobie..

      Usuń
    3. Grrr... Naraziła mi się ta osoba. Z resztą domyślam się o kogo chodzi -.-
      Ale proszę, przemyśl to jeszcze <3 Masz tylu wiernych czytelników!

      Usuń
    4. Sorki, jestem zbyt wściekła. Mam tego wszystkiego dosyć. Byłam zdenerwowana od Wigilii... Teraz mam nastrój na zabójstwo -,-.. Wielkie sorki :<.
      Wiesz, o kogo chodzi? Ciekawa jestem :D

      Usuń
    5. Zaraz ci dam samobójstwo!
      Nie jestem pewna... ale chodzi o kogoś z bloggera czy z twojego codziennego otoczenia?

      Usuń
    6. 1. Z bloggera.
      2. Nie samobójstwo! Zabójstwo! XD

      Usuń
    7. Czyli się jednak domyślam... ale pewności nie mam :P
      Hahahahhaha xd no ślepa to ślepa :P Sorka, chyba za dużo godzin przy komputerze dzisiaj spędziłam :*

      Usuń
    8. Hhahahaha! Nieładnie tak XD. Nie no, żartuję.
      Ciekawe, czy dobrze myślisz.. :P

      Usuń
    9. Ciekawe, ciekawe :)
      Teraz muszę lecieć, ale może jutro podasz mi swoje gg lub coś i popiszemy? :)

      Usuń
    10. Świetny pomysł ;**
      42904450 :))

      Usuń
    11. Dzięki :) Jutro do ciebie napiszę :P

      a tu mój numer: 32929099

      Usuń
  4. Suuuupppppeeeerrrr <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie, Pauline, wróć do pisania, ja tego bloga przeczytałam z 50 razy, ale chcę czegoś świeżego! :c

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest cien nadzieji ze dodasz cos dzis ?? ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale nie :( Jutro i to też nie jestem pewna :(

      Usuń
    2. Szkoda ;(((
      ale czekam do jutra : dd

      Usuń
  7. Super.♥
    Nie rozumiecie też chcę żeby Paulina przywróciła bloga ale ją to już wszystko przerosło ona jest zmęczona. Powiedziała mi że jej o wiele lepiej bez bloga i ja się jej nie dziwie ja też pewnie usunę niedługo bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny, naprawde świetny.

    OdpowiedzUsuń